Przejdź do głównej zawartości

Znów zaskoczyła


"Niebezpieczeństwo obsunięcia się śniegu i spadających sopli."

Śnieg padał tu właściwie bez przerwy przez dwie doby, wobec czego chodniki na moim osiedlu zamieniły się w półmetrowe zaspy, a samochody jeżdżą wydrążonymi rowami. Wczoraj panował w Sztokholmie chaos, autobusy utknęły w zaspach, kolejki jeździły ze sporymi opóźnieniami. Po południu strona internetowa komunikacji miejskiej przeciążyła się od zbyt wielkiej liczby internautów, próbujących sprawdzić aktualną sytuację.

Trzy lata temu w listopadzie było podobnie: samochody utknęły w śniegu na kilku ważnych drogach, kompletnie je blokując. Przez parę godzin miasto stało; najbardziej zdesperowani szli przez śniegi na piechotę. Dwa lata temu na drodze krajowej 73 między Sztokholmem a Nynäshamn ponad tysiąc osób utknęło na kilka godzin, niektórzy na prawie pół doby.

Zima co roku zaskakuje!

Komentarze

Kolleander pisze…
W Polsce, a przynajmniej w Poznaniu, podobnie. Na dworcu Sąd Ostateczny i studenci się kłębili już w czwartek. Na domiar złego koleje znowu zmieniły właściciela - poprzednie pospieszne jakiś czas temu przejęło InterCity, a od zeszłego tygodnia wszystkie pospieszne figurują pod nazwą TLK. Ludzie nie wiedzieli, w których kasach kupować bilety na jakie pociągi, pozmieniały się godziny, internet mówił tak, tablica na dworcu inaczej, ogólnie Sajgon. Generalne zmiany zaraz przed Świętami - genialne posunięcie. Na dodatek tory gdzieś pękły w dwóch miejscach.

Miałam szczęście, że mnie akurat zabrano samochodem:>

I jeszcze coś na ten temat ;)
Kolleander pisze…
Aaa... jeśli chodzi o znak, to dopiero mu się przyjrzałam. Wygląda raczej jak "Uwaga: deszcz meteorytów" bądź "Uwaga: tu grozi atak kosmitów w statkach o różnych kształtach".
martencja pisze…
Właśnie przybyłam dziś do ojczyzny - brrrr, jak tu zimno! W Sztokholmie wczoraj było jednak cieplej, choć napadało więcej śniegu.

Deszcz meteorytów uzasadniony tym bardziej, że zdjęcie zostało zrobione w pobliżu Globen, który zawsze kojarzył mi się dość kosmicznie.

"Drogowcy zaskoczyli zimę" - LOL!

M.
lotta7 pisze…
Chciałabym dożyć dnia, w którym drogowcy zaskoczą zimę, choć mam nadzieję, że nie będą aż tacy brutalni. A z tm zaskoczeniem to podobnie jak u nas, kiedy spadnie deszcz...