Przejdź do głównej zawartości

Prosto w słońce

Takiego obrazka nam trzeba na grudzień! Dzisiaj akurat był tu słoneczny dzień, ale to nie do końca poprawiło mi nastrój, bo pozwoliło stwierdzić naocznie co następuje:
- pomimo wstania po ósmej, nie musiałam się specjalnie spieszyć, żeby być w stanie obejrzeć wschód słońca;
- zachód tegoż zaobserwowałam zaś z okna mojego biura o godzinie za dziesięć trzecia po południu.
Toż to wziąć i się pociąć! Ale cóż, taka jest cena tego, żeby na przeciwnym końcu roku można było być świadkiem zjawisk pięknych i wprawiających w dobry nastrój.

Komentarze