W Sztokholmie remontują główny dworzec. Podobno się zapada i w związku z tym trzeba go podnieść i wzmocnić. No zdarza się - nic szczególnego. Co jednak przykuło moją uwagę - a na dodatek wywołało uśmiech - to afisze, którymi w związku z tym oklejono dworzec i jego okolice. Większość z nich składa się z różnych onomatopei oddających (raczej nieprzyjemne) dźwięki wydawane przy pracach remontowych, a pod nimi można znaleźć wyjaśnienia, skąd te hałasy się biorą. Na przykład: "Wykopujemy 15000 m³ ziemi, żeby móc wymienić pale pod budynkiem", "Potrzeba wielu ciężarówek, żeby przywieźć 90000 kg stali potrzebnej do nowej podstawy stacji", czy "Dworzec Centralny zapada się o 1 mm na rok. Co za szczęście, że go wzmacniamy."
"Wcześnie rano jest tu dużo hałasu. Liczymy na twoją wyrozumiałość" oraz "6500 m² betonu nie jest lekkie. Ale potrzebne, aby podtrzymać Dworzec Centralny."
Część afiszy zawiera też użyteczne informacje: "Nie! To nie jest właściwe przejście, jeżeli masz zamiar złapać pociąg! Tutaj pracujemy nad wzmocnieniem fundamentów." czy "Co?! Zastanawiasz się, co tu robimy? Wejdź na jernhusen.se i dowiedz się więcej." Nie brak też obietnic: "Dodajemy gazu, żeby zdążyć na otwarcie Nowego Dworca Centralnego w 2012."
No, taką informację to ja rozumiem!
No, taką informację to ja rozumiem!
Komentarze
I ach, co za troska o doinformowanie społeczeństwa! U nas w Polsce to hałasu a hałasu, ale przeważnie nikomu nie przychodzi do głowy, by podać stronę www, gdzie można się na ten temat dowiedzieć więcej. Rozkopią tysiąc hektarów i zostawiają człowieka w głębokiej niewiedzy (a i czasem zostawiają takie rozkopane).
A co do informacji - pisałam już kiedyś, że w państwie opiekuńczym obywatel musi zawsze być porządnie poinformowany, co się dzieje, dlaczego i jak długo. A tu jeszcze na dodatek postanowili to zrobić w taki zabawny sposób. Lubię to:)!
M.
km
M.
;)
km
M.