...czyli lenistwo nie popłaca. Nie chciało mi się brać aparatu, gdy szłam na jesienny spacer. Więc jedynym, co miałam przy sobie, aby spróbować uchwycić to jesienne snujące się przymglenie, te głębokie błękity morza, to słońce odbijające się w falach i burtach jachtów, była kpina zamontowana w mojej komórce. Oczywiście nie muszę dodawać, że w związku z tym żadnej z tych rzeczy uchwycić mi się nie udało, a rezultat jest taki, że aż serce się kraje, jak sobie człowiek pomyśli, jak to mogło wyglądać. Tym boleśniej, jak się porówna ze zdjęciami w poprzedniej dygresji.
Zaobserwowałam jednakowoż między innymi: pana szukającego skarbów na plaży, młodych adeptów żeglarstwa wypływających na Zatokę w swoich miniaturowych żaglówkach, operację ładowania jachtu motorowego na ciężarówkę oraz cumowanie pirackiego statku przy "Barze Pomorza".
Zaobserwowałam jednakowoż między innymi: pana szukającego skarbów na plaży, młodych adeptów żeglarstwa wypływających na Zatokę w swoich miniaturowych żaglówkach, operację ładowania jachtu motorowego na ciężarówkę oraz cumowanie pirackiego statku przy "Barze Pomorza".
Komentarze
M.
M.
M.
@"pamiętaj żeby wyczyścić soczewke przed zrobieniem zdjecia" - no, to jest przynajmniej jakaś konkretna wskazówka:)
M.