Przejdź do głównej zawartości

Białe tenisówki

Nadal nie zdecydowałam się ubiegać o szwedzki dowód osobisty, ale jednak poczyniłam dalsze kroki w kierunku przyswojenia sobie szwedzkiej tożsamości i wtopienia się w tutejsze społeczeństwo. Mianowicie, kupiłam sobie białe tenisówki!

Zaskoczonym, być może, Czytaczom wyjaśnię, że każdy szwedzki obywatel poniżej 50. roku życia posiada przynajmniej jedną parę - zaczynam podejrzewać, że gdzieś w zbiorach praw Królestwa Szwecji istnieje jakiś regulujący tę sprawę przepis.

Być może przyjdzie czas, że oślepiająca biel obuwia urośnie do rangi symbolu szwedzkiej tożsamości narodowej...?

Komentarze

Kuba pisze…
Kiedyś na lotnisku w Moskwie widziałem Wietnamczyków wysiadających z samolotu z Hanoi. Było ich z dwustu, i każdy miał białe trampki.
martencja pisze…
Może zmierzali na emigrację do Szwecji? A może ubierali się w buty przysłane w darze przez szwedzki Czerwony Krzyż;)?

M.
fieloryb pisze…
Blues o zużytych butach i szczęśliwym końcu drogi.

http://prrrszalona.wrzuta.pl/audio/0XQjthK7m1z/martyna_jakubowicz_-_blues_o_zuzytych_butach_i_szczesliwym_koncu_drogi
gusano pisze…
ja natomiast podejrzewam, ze nie tyle maja przynajmniej po jednej parze, ale maja wiele par jednorazowych. ja po pierwszym wyjsciu w moich bialych czeszkach, mimo pewnych staran, juz nigdy nie zobaczylam ich tak snieznobialymi
martencja pisze…
Racja, racja, olśniewająca biel jest trudna do utrzymania! Nawiązując do fielorybowej piosenki, tego rodzaju buty stają się zużyte bardzo szybko, a i drogi zbyt długiej się w nich nie przemierzy. Ale może istnieją jakieś sekretne sposoby i na to, niestety nam nieznane, bo nie jesteśmy Prawdziwymi Szwedami?

M.
fieloryb pisze…
sposób na biel może być banalny:
biała kreda tablicowa, miękka i niezbyt pylista.
gusano pisze…
i wszystkie ciemne spodnie do prania? eee, to juz bardziej wierze w paste do zebow!

patrz - czeszki: http://www.pantuniestal.com/2009/05/13/polski-przemysl-gumowy-i-inne-obuwnicze-szlagiery/ ;)
martencja pisze…
Też mi się wydaje, że pasta do zębów może być lepszym pomysłem - z uwagi na środowisko dookoła buta: nie tylko spodnie, ale i wszystko inne.

Ech, a takie czeszki są teraz z powrotem modne... Jak to wszystko wraca! Tylko że teraz mają na sobie logo Tommy Hilfigera i dużo więcej kosztują;] Natomiast pepegi, jak już jesteśmy w temacie komunistycznego obuwia (;)) kojarzą mi się ze "Scenami z życia smoków" - wszak Żaba nosiła pepegi. I to białe!

Przy okazji witam Gusano na moim blogu!:)

M.
gusano pisze…
a dziekuje serdecznie, gusano sie leni, ale za to czasem poczyta cudze!
mylisz sie co do czeszek, stare dobre allegro polecam ;) i zadnego tam logo nie znajdziesz!
martencja pisze…
Ależ ja nie wątpię, że da się jedynie słuszny oryginał znaleźć na Allegro, bo tam jest wszystko;) Mój komentarz dotyczył jedynie dzisiejszej mody i aktualnego sklepowego asortymentu:)

M.