Nadal nie zdecydowałam się ubiegać o szwedzki dowód osobisty, ale jednak poczyniłam dalsze kroki w kierunku przyswojenia sobie szwedzkiej tożsamości i wtopienia się w tutejsze społeczeństwo. Mianowicie, kupiłam sobie białe tenisówki!
Zaskoczonym, być może, Czytaczom wyjaśnię, że każdy szwedzki obywatel poniżej 50. roku życia posiada przynajmniej jedną parę - zaczynam podejrzewać, że gdzieś w zbiorach praw Królestwa Szwecji istnieje jakiś regulujący tę sprawę przepis.
Zaskoczonym, być może, Czytaczom wyjaśnię, że każdy szwedzki obywatel poniżej 50. roku życia posiada przynajmniej jedną parę - zaczynam podejrzewać, że gdzieś w zbiorach praw Królestwa Szwecji istnieje jakiś regulujący tę sprawę przepis.
Komentarze
M.
http://prrrszalona.wrzuta.pl/audio/0XQjthK7m1z/martyna_jakubowicz_-_blues_o_zuzytych_butach_i_szczesliwym_koncu_drogi
M.
biała kreda tablicowa, miękka i niezbyt pylista.
patrz - czeszki: http://www.pantuniestal.com/2009/05/13/polski-przemysl-gumowy-i-inne-obuwnicze-szlagiery/ ;)
Ech, a takie czeszki są teraz z powrotem modne... Jak to wszystko wraca! Tylko że teraz mają na sobie logo Tommy Hilfigera i dużo więcej kosztują;] Natomiast pepegi, jak już jesteśmy w temacie komunistycznego obuwia (;)) kojarzą mi się ze "Scenami z życia smoków" - wszak Żaba nosiła pepegi. I to białe!
Przy okazji witam Gusano na moim blogu!:)
M.
mylisz sie co do czeszek, stare dobre allegro polecam ;) i zadnego tam logo nie znajdziesz!
M.