Oprócz wymienionych w poprzednim wpisie atrakcji, Bielefeld ma także uniwersytet. Wyobraźcie sobie, drodzy Czytacze, socrealistyczny budynek. Ale nie w wersji paradnej, jak na przykład Pałac Kultury i Nauki, ale w wersji użytkowej, jak, dajmy na to, Wydział Filologiczno-Historyczny Uniwersytetu Gdańskiego. Tylko że (o dziwo) dużo bardziej zapuszczony i z pięć razy większy. Ogromny. Gmach uniwersytetu bielefeldzkiego jest tak duży, że nie zdziwiłabym się, gdyby widać go było z kosmosu:
...co by zresztą było z pewnością wielkim udogodnieniem dla jego domniemanych gospodarzy. Na widok budynku uniwersytetu bowiem teoria spiskowa, szczególnie jej część mówiąca o tym, że gmach ten służy jako przykrywka dla statku kosmicznego Obcych, nagle przestaje brzmieć tak niedorzecznie:
Budynki uniwersyteckie ciągną się i ciągną, aż po horyzont:Wnętrze zaś tego gmachu sprawia wrażenie scenografii do jakiegoś dystopicznego filmu sf. Strach po nim chodzić samemu, szczególnie pod wieczór...
Komentarze
Bardzo intrygujące
A to coś w kształcie koła to chyba jakiś megadopalacz:)
Strasznie lubię takie socrealistyczno-lecorbusierowskie budowle, chociaż nie chciałabym w czymś takim mieszkać. Lubię je ze względu na klimat, o którym wspomniałaś;) Aż chciałoby się nakręcić tam jakiś thriller. Już kiedyś pewnie mówiłam, że czytałam kryminał rozgrywający się w wielkim warszawskim bloku w tym guście - i choć był to nieszczególnie dobry kryminał, to miał świetny klaustrofobiczny klimat... Miejscami miałam wrażenie tak wąskich korytarzy, że ludzie się w nich ledwie mieścili;) A nawet, jeśli ktoś popełnił zbrodnię, to właśnie ten budynek, a nie facet ze schizofrenią, na którego wszystko zwalono!;) Się rozpisałam nie na temat, ale Twoje zdjęcia Martencjo są temu winne!
A skoro zdjęcia robią takie wrażenie, to pomyślcie, co dopiero, jak się to zobaczy na żywo! Nie dziwicie się chyba więc, że upłynęło parę dni od mojego przyjazdu z Bielefeldu, zanim wyszłam z traumy i byłam w stanie tutaj to miejsce opisać...
A dodam jeszcze na marginesie, że do głównego wejścia prowadzi istnie kosmiczna rampa.
M.
A przy okazji, witam na moim blogu:)
M.