Czytaczka Magda długo musiała czekać, aż zabiorę się do zrealizowania złożonego przez nią niegdyś zamówienia. Ale w końcu się zmobilizowałam, a nawet postanowiłam spróbować być ambitna i porwać się na coś, od czego do tej pory na ogół trzymałam się z daleka: kolor. A żeby było jeszcze ambitniej, kolor i fałdy. I oto jest:
Jako że przy jej rysowaniu inspirowałam się filmem "Hero", zdecydowałyśmy się wspólnie z Czytaczką Magdą zatytułować rysunek "Wojowniczka wuxia w czerwieni".
Tymczasem moje rodzeństwo wyraża krytykę, że dominującą tematyką mojej, ekhem, twórczości, są "panie w sukniach" i że powinnam rysować też, cytuję, "samoloty i wyścigówki". No to narysowałam:
Niestety, i tym razem jakoś nie byli usatysfakcjonowani. Niektórym to się nie da dogodzić!
Komentarze