Ponieważ mieszkam obok Globen, często idąc z pracy mam okazję wmieszać się w tłumy zmierzające na rozmaite imprezy, koncerty i mecze hokejowe się tam odbywające. Wśród ludzi kręci się wtedy mnóstwo sprzedawców oferujących zatyczki do uszu, mające chronić publiczność przed hałasem generowanym przez imprezy, w których ma zamiar wziąć udział.
Zastanawiam się wtedy: czy nie byłoby łatwiej, praktyczniej i ekonomiczniej dla wszystkich zainteresowanych, gdyby po prostu przykręcić nieco nagłośnienie wewnątrz Globu? Czy to zbyt proste i banalne rozwiązanie...? A może działa tu po prostu jakaś wszechmocna Mafia Sprzedawców Zatyczek?
Zastanawiam się wtedy: czy nie byłoby łatwiej, praktyczniej i ekonomiczniej dla wszystkich zainteresowanych, gdyby po prostu przykręcić nieco nagłośnienie wewnątrz Globu? Czy to zbyt proste i banalne rozwiązanie...? A może działa tu po prostu jakaś wszechmocna Mafia Sprzedawców Zatyczek?
Komentarze
M.