Czytaczka Karolina donosi z dalekiej Kanady. Donosi o zagrożeniach ze strony pociągów, mianowicie. Muszą to być pociągi przemierzające nie tylko przestrzeń, ale i czas, ponieważ współcześnie ich już w miejscu zamieszczenia tabliczki ostrzegającej o ich obecności nie uświadczysz. A miejscem tym jest wejście do tunelu w Brockville, Ontario, który był pierwszym tunelem kolejowym w Kanadzie. Cytując Czytaczkę Karolinę: "Teraz można wejść do niego na tyle, żeby powiało chłodem z części zagrodzonej, do której już wejść nie można." Wraz z chłodem, jak się domyślam, wieje zapewne również grozą...