Na scenie gra zespół Primus. Wielki telebim pokazuje twarz wokalisty. Komentarz z widowni:
- Ty, ale on jest staryyy!
Godzina później, stoimy w zupełnie innym miejscu. Na scenę wchodzi Prince. Głos za nami:
- Ale on jest k* mały!
Niełatwo jest być artystą i sprostać wszystkim oczekiwaniom.
- Ty, ale on jest staryyy!
Godzina później, stoimy w zupełnie innym miejscu. Na scenę wchodzi Prince. Głos za nami:
- Ale on jest k* mały!
Niełatwo jest być artystą i sprostać wszystkim oczekiwaniom.
Komentarze
M.
km
Jakie wrażenia? No więc na początek muszę zaznaczyć, że zasadniczo nie poszłam tam dla muzyki (nie przepadam za koncertami), a z ciekawości:) Co roku jest takie wielkie halo z powodu tego festiwalu, miasto szaleje, goście nas oblegają, więc stwierdziłam, że trzeba w końcu zobaczyć, o co w tym wszystkim chodzi;] Szczególnie, że karnet miałam za darmo (własnych pieniędzy to bym jednak na to nie wydała). No i doszłam do wniosku, że takie festiwale to stanowczo nie jest impreza dla mnie:)
M.
km
M.