tag:blogger.com,1999:blog-3538845125050082809.post596987546127945588..comments2023-10-20T06:24:40.721-04:00Comments on Dygresje: Trzeci światmartencjahttp://www.blogger.com/profile/07747379231302519786noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3538845125050082809.post-27688800789043419692011-09-01T10:11:40.072-04:002011-09-01T10:11:40.072-04:00Na to pytanie, niestety, nie jestem Ci w stanie od...Na to pytanie, niestety, nie jestem Ci w stanie odpowiedzieć! <br /><br />M.martencjahttps://www.blogger.com/profile/07747379231302519786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3538845125050082809.post-19063467743338392402011-08-31T16:19:45.024-04:002011-08-31T16:19:45.024-04:00Jak się jedna taka zaangażowana perełka trafi, to ...Jak się jedna taka zaangażowana perełka trafi, to się ja latami pamięta ;-) Inny problem lumpeksowy: dlaczego Polacy nie mogą pozbywać się swoich używanych ubrań w krajowych lumpeksach?Izabellanahttps://www.blogger.com/profile/13811098916621822217noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3538845125050082809.post-4441775292738930012011-08-31T14:36:18.865-04:002011-08-31T14:36:18.865-04:00@"Nie bój nic! To wszystko dla nas, kulturozn...@"Nie bój nic! To wszystko dla nas, kulturoznawców!"<br /><br />Ufff, dobrze, że dodałaś dalszy ciąg, bo taki wstęp można różnie zinterpretować w kontekście tego posta;) W każdym razie - bardzo ciekawe rzeczy tu piszesz! I jakie zaangażowane są te studentki kulturoznawstwa w dzisiejszych czasach, no, no - jestem pod wrażeniem!<br /><br />M.martencjahttps://www.blogger.com/profile/07747379231302519786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3538845125050082809.post-15454381224151326032011-08-30T19:20:15.172-04:002011-08-30T19:20:15.172-04:00Nie bój nic! To wszystko dla nas, kulturoznawców! ...Nie bój nic! To wszystko dla nas, kulturoznawców! Np. na moim przedmiocie jedna studentka napisała świetną pracę roczną (badania terenowe trwały pół roku ;-) o lumpeksie we Wrzeszczu. I niedawno obroniła pracę licencjacką o lumpeksach w Afryce właśnie! Bo okazało się, że tamtejsze wierzenia zabraniają noszenia używanej odzieży (ubranie nasiąka przecież duchem danego człowieka)... Stąd też przekazywanie tych ciuchów to tak naprawdę policzek w twarz lokalnej kulturze. Studentka badała przyjmowanie tej szlachetnej "pomocy" przez Afrykanów, w obliczu nędzy i biedy zmuszonych do przewartościowania własnych wierzeń i tradycji. Ups!Izabellanahttps://www.blogger.com/profile/13811098916621822217noreply@blogger.com